Jan Kochanowski, "Tren I", treny

Dowiesz się, co to jest tren, poznasz treść i interpretację "Trenu I".

Po śmierci 2,5-letniej córki Urszuli, Jan Kochanowski pisze cykl trenów, czyli utworów o charakterze żałobnym, w których wyraża swój ból po stracie dziecka.

Tren I rozpoczyna się apostrofą. Podmiot liryczny, czyli osoba, która wypowiada się
w wierszu, przywołuje pojęcia związane z uczuciami po stracie osoby bliskiej. W pierwszych wersach mamy do czynienia z antropomorfizacją, czyli uczłowieczeniem pojęć. Kochanowski odwołuje się do tradycji filozoficznej i literackiej antyku. Wzywa więc „wszystkie łzy” Heraklita, myśliciela pesymisty, który bolał nad marnością ludzkich spraw oraz przywołuje lamenty i skargi Symonidesa, poety z wyspy Kos. Podmiot liryczny odwołuje się także do „żalów”, „frasunków”, „załamywania rąk”. Chce by pomogły mu opłakać kochaną córkę. Żadne z nich osobno ani wszystkie razem nie są w stanie oddać bólu ojca po stracie dziecka. Opowiada alegoryczną (czyli taką, która poza dosłownym ma też inne ustalone znaczenie) historię smoka, który zakrada się do gniazda słowików i zjada je po kolei i bezsilność matki piskląt, która bezskutecznie stara się obronić dzieci przed bestią. Niektórzy badacze dopatrują się tu odwołania do Apokalipsy św. Jana. Cierpiący ojciec z dystansem podchodzi do rad stoików, by pogodzić się z odejściem dziecka, bo opłakiwanie nie zmieni losu. I zadaje pytanie, w którym nie ma śladu po renesansowym optymizmie deklarowanym we wcześniejszych utworach „Cóż prze Bóg żywy, nie jest próżno na świecie?”. Odpowiedź jest pesymistyczna. Wszystko jest na próżno. Przywilejem i losem człowieka jest błądzić. Podmiot liryczny szuka pocieszenia, ale nie znajduje go ani w jawnym opłakiwaniu zmarłej, ani w próbie zachowania stoickiego spokoju, tak afirmowanego w dobie renesansu. Nic nie przynosi ukojenia.

Tren napisany jest 12-zgłowcem (w każdym wersie jest 12 sylab), ze średniówką, czyli stałym przedziałem rytmicznym po piątej sylabie. Utwór ma 20 we, rymy półtora zgłoskowe aa bb.
Wiersz jest wstępem do kolejnych 18 utworów, w których ból po stracie dziecka narasta aż do Trenu 11, kiedy cierpienie osiąga apogeum. Potem przychodzi ukojenie i wreszcie pogodzenie się z losem.

Sprawdź, czy zapamiętałeś

1.Podaj imię filozofa i imię poety, do spuścizny których odwołuje się podmiot liryczny w Trenie I.

Odpowiedź: Heraklit i Symonides

2.Czy cierpiący ojciec znajduje pociechę w filozofii stoików?

Odpowiedź: niestety nie.

plik audio mp3
Aby pobrać plik PDF przepisz podany kod demo w poniższe pole
plik audio mp3
Aby pobrać plik MP3 przepisz podany kod demo w poniższe pole