Kto brukował piekło dobrymi chęciami?


Drogi do nieba i piekła, ok 1800

"Dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane" - mówimy, kiedy chcemy zaznaczyć sceptycyzm wobec zamierzeń innych. Doświadczenie uczy bowiem, że dobre intencje nie są wystarczające do tego, by działanie przyniosło pozytywne skutki. Bywa niekiedy tak, że zamierzenia rozmijają się z efektami.

Historia powiedzenia liczy kilkaset lat. Paremiolodzy pierwszy jej ślad znaleźli w pismach św. Bernarda z Clairvaux, który żył na przełomie X i XI wieku. Bogobojny mnich zanotował: "L'enfer est plein de bonnes volontés ou désirs, co tłumaczy się z francuskiego jako "piekło jest pełne dobrych intencji i życzeń". Pięćset lat później sentencję tę powtórzył inny święty - Franciszek Salezy w jednym z listów. W XVII wieku powiedzenie trafiło do "Kolekcji przysłów angielskich" zebranych prez Johna Raya, a w połowie XIX wieku do angielskiego "Podręcznika przysłów" opracowanego przez G. Bohna. Miało tam formę, którą nadał mu wybitny brytyjski pisarz i językoznawca Samuel Johnson, "Droga do piekła wybrukowana jest dobrymi intencjami".

W Polsce powiedzenie, pod postacią "dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane", zyskało popularność w XIX wieku, wraz z pojawiającymi się na rynku tłumaczeniami literatury angielskiej i francuskiej.

Zobacz także