W konia czy w balona


Karykatura XVIII w.

O bogactwie języka świadczy możliwość wyrażania tej samej treści w różny sposób. Rzadko zdarza się jednak, by ten sam wyraz bądź związek wyrazowy miał idealny zamiennik.

W potocznej polszczyźnie używany bywa frazeologizm "zrobić z kogoś głupka", czyli podjąć takie działania, które sprawią, że ktoś zachowa się mniej racjonalnie i odpowiednio niż można by się po nim spodziewać. Niekiedy zamiast wspomnianego zwrotu, alternatywnie używane bywają dwa inne związki wyrazowe: "zrobić kogoś w konia" i "zrobić kogoś w balona". Mylą się jednak te osoby, które sądzą, że można ich używać wymiennie. Każda z alternatyw ma bowiem swoje bardzo precyzyjne znaczenie.

Frazeologizm "zrobić kogoś w konia" nawiązuje do zarzuconej już dzisiaj praktyki wykorzystywania zwierząt jako siły pociągowej. Człowiek zrobiony w konia to taki, którego udało się skłonić do tego, by wykonał jakąś wyjątkowo ciężką pracę, której mógł uniknąć.

Zwrot "zrobić kogoś w balona" oznacza, że daną osobę udało się przekonać, iż posiada ona jakieś nadzwyczajne przymioty intelektu bądź charakteru, którymi przewyższa wszystkich innych, a następnie wykorzystać samozadowolenie przekonywanego do tego, by działał wbrew swoim interesom.

Najlepszym literackim przykładem osoby zrobionej zarówno w konia jak i w balona jest Stanisław Wokulski, bohater "Lalki" Bolesława Prusa. Osobą, która znęcała się nad nieszczęsnym kupcem i robiła z niego głupka była zubożała arystokratka Izabela Łęcka.

Zobacz także