Przewrotnie beztroski Słowacki

foto

W. Koniuszko, "U szewca"

"O Janku, co psom szył buty" - przewrotnie a zgrabnie opowiedziana bajeczka, która poważnym interpretatorom sen z oczu spędza. Kto to słyszał, żeby poeta, wieszcz narodowy takie dzieło popełnił w swoim najwybitniejszym dramacie.

Bajkę czyta się z przyjemnością i przejęciem. Uśmiech na usta ciśnie się sam, bo dziełko pełne humoru, zachwytu nad światem i niespodziankami, które życie niesie.

Oto Janek co to nie ma serca i zacięcia do nauki i ani myśli tracić czas na nudnej pracy w warsztacie, wyrusza w świat. Napotkanego króla urzeka wdzięcznym ukłonem i niebanalną profesją. Szybko zdobywa uznanie i majątek, o którym mądrzy i ciężko pracujący dorośli mogą tylko pomarzyć. I na dodatek dzieli się swoim szczęściem.

Drugiej takiej niepedagogicznej opowiastki, podważającej sens chodzenia do szkoły i intelektualnego wysiłku, nie ma w polskiej literaturze.

Słowackiego pokochać można za tę uroczą historyjkę opowiedzianą dla czystej i niezmąconej nutą dydaktyzmu przyjemności czytania. Interpretację bajki o Janku znajdziesz tutaj»

Zobacz także