Życie usłane różami


F. Boucher, Pani Pompadour, detal

O osobie, która wiedzie życie wygodne, pozbawione trosk i większych problemów, mawiamy, że ma życie usłane różami. Frazeologizm jest oczywiście językową przenośnią i współcześnie nie należy go traktować dosłownie, w każdym razie nie zawsze.

Władysław Kopaliński w "Słowniku symboli" przypomina, że w starożytności fraza nie miała charakteru metafory.
1. Dionizjusz II, żyjący na przełomie Vi IV wieku p.n.e, tyran Syrakuz miał zwyczaj sypiać w łożu wyściełanym płatkami róż.
2. Rzymski cesarz Neron panujący w I wieku n.e. kazał zrzucać z otworów w suficie deszcz róż na głowy gości.
3. Do sali biesiadnej, w której ucztowała Kleopatra VII, słudzy przynosili tysiące kwiatów i słali nimi podłogę tak wysoko, że róże sięgały uczestnikom zabawy do łokci.
4. Płatkami róż zamiast materacami wypełniali łoża mieszkańcy greckiej miejscowości Sybaris.

Wielu europejskich malarzy portretowało swych możnych zleceniodawców z różami leżącymi u u ich wykwintnie obutych stóp.

Współcześnie dosłownie różami bywa usłana droga, którą nowożeńcy idą do ślubu.

Zobacz także