Gadulstwo Lucjana Rydla męczące jak ciągłe opady deszczu
![foto](media/images/foto/rydel2.jpg)
K. Sichulski, karykatura L. Rydla
Młodopolski poeta Lucjan Rydel był ponoć nieznośnym gadułą zamęczającym otoczenie swoimi tyradami. Stanisław Wyspiański pisząc "Wesele", stworzył postać Pana Młodego na wzór Rydla, obdarzył ją zaletami i przywarami pierwowzoru. Do tekstu dramatu wprowadził wiele przytyków do wspomnianej wady przyjaciela. Nadmierną "rozmowność" wytyka Panu Młodemu Radczyni, gdy ten opowiada jej o tym, jak oszołomiło go szczęście. "A pan gada, gada, gada...» — mówi Radczyni. Także Panna Młoda wydaje się zmęczona słowotokiem męża opowiadającego o uczuciu, którym ją darzy. "Cięgiem ino godos o tem." - skarży się młoda kobieta.
Tadeusz Boy - Żeleński w "Plotce o Weselu" przytacza wierszyk, który ułożyli przyjaciele Lucjana Rydla zmęczeni jego gadulstwem: "I wciąż ta sama ballada — Deszcz pada, pada, pada — Rydel gada, gada, gada — I znów ta sama ballada — Rydel gada, gada, gada — Deszcz pada, pada, pada — itd."