Wróżbita Adam

foto

A. Kamiński, portret Adama Mickiewicza

W 1842 roku na posiedzeniu Towarzystwa Literackiego Polskiego w Paryżu Adam Mickiewicz ogłosił się wieszczem.

„Nie nazywajcie mnie krytykiem, ale wieszczem: przyznaję się do tego charakteru” - mówił poeta wprawiając tym samym wielbicieli swojego talentu w niemałą konsternację. Słowo "wieszcz" pierwotnie było określeniem osób, które mają zdolność przepowiadania przyszłości, prorokowania. A cóż takiego przepowiedział Mickiewicz? Wskrzesiciela narodu o imieniu "czterdzieści i cztery", zrodzonego z matki "obcej" ("Dziady", cz. III, widzenie Księdza Piotra). Niektórzy badacze odnoszą ten opis do samego mistrza. Matka Mickiewicza miała na imię Barbara, co znaczy obcy, barbarzyński a liczba 44 w kabale oznacza imię Adam.

Aby wybrnąć z niezręcznej sytuacji, nie narażając przy tym autorytetu narodowego poety na uszczerbek, od czasów romantyzmu słowa "wieszcz" używa się jako synonimu "natchnionego poety".

Zobacz także