Upiorne klimaty w "Dziadach"

foto

Théodore Géricault, Części ciała

Na jednym z litewskich cmentarzy, w Dzień Zaduszny widziano trupa, który wyszedł z grobu, gdzie kilka dni wcześniej został złożony. Postać była blada, ubrana jak na wesele. Uwagę przyciągały oczy wygryzione do połowy. Upiór zmierzał w stronę pobliskiej kaplicy, gdy drogę zagrodził mu czart pod postacią dziewczyny. Widmo przeskakiwało z grobu na grób, chcą chwycić kobietę, gdy nagle spod nóg wyskoczyło mu 10 czarnych psów i zaczęło rozszarpywać ciało. Zwierzęta roznosiły po polu szczątki. Potem każdy fragment ożywał. Poszczególne narządy zbliżyły się do siebie i po chwili znowu połączyły w jedno obrzydliwe cielsko. Sytuacja powtórzyła się kilkakrotnie.

Chcesz poznać szczegóły tej makabrycznej historii, posłuchaj streszczenia dramatu "Dziady". Szczegóły znajdziesz tutaj»

Zobacz także