Święta Małgorzata na ulubionym obrazie Adama Mickiewicza
Rafael Santi, Św. Małgorzata
Mieszkając w Paryżu, Adam Mickiewicz nie odmawiał sobie przyjemności odwiedzania galerii malarstwa w Luwrze. Spośród setek zgromadzonych tam arcydzieł największe wrażenie na naszym wieszczu zrobił obraz Rafaela Santi przedstawiające świętą Małgorzatę. Oczarowany
"Nie mogłem sobie odmówić tego nabytku; to mój najulubieńszy obraz w całej galerii Luwru. Na olejną kopię mnie nie stać, niechżeż przynajmniej mam choć dobrą rycinę.
Patrzcie, co za spokój, jaka świętość, jaka siła ducha w tej chrześcijańskiej dziewicy, pięknej jak starożytna bogini; nie darmo na jej widok zwija się w kłębek smok piekielny i pęka... Malarz stanął tu na najwyższym szczycie natchnienia. Nie potrzebujesz komentarza, bo w tobie rodzi się na pierwszy rzut oka przekonanie, że od samego widoku świętej niewinności, potężnej wiarą, piekielny stwór musi zginąć. Złe nie wytrzyma tego blasku!..." - w ten sposób Adam Mickiewicz, według relacji Lucjana Siemieńskiego, uzasadniał konieczność zakupu ryciny.
Historię św. Małgorzaty i analizę obrazu znajdziesz tutaj>>