Koszmar Anny Stanisławskiej

foto

Portret Anny Stanisławskiej

Anna ze Stanisławskich Zbąska uważana jest za pierwszą polską poetkę. Żyjąca w drugiej połowie XVII wieku dama, jest autorką dzieła zatytułowanego „Transakcya albo opisanie życia jednej sieroty przez żałosne treny od tejże samej pisane roku 1685”, na które składało się siedemdziesiąt siedem trenów o budowie stroficznej. To poetycka autobiografia.

Anna opisała swoje dzieciństwo, młodość i trzy kolejne małżeństwa, jako długie pasmo następujących po sobie nieszczęść. Dzieło zawiera szereg obserwacji psychologicznych i obyczajowych. Poetka, wcześnie osierocona przez matkę, oddana na wychowanie do krakowskiego klasztoru sióstr dominikanek, szczególnie przejmująco i na wskroś barokowo opisała małżeństwo z kasztelanicem krakowskim, Janem Warszyckim. Był on człowiekiem upośledzonym umysłowo, ze skłonnościami do sadyzmu. Portret pierwszego męża Anny odtworzony na kartach utworu to bez wątpienia jedna z najbarwniej przedstawionych postaci dewiantów w literaturze dawnej Polski. Dzięki wstawiennictwu hetmana Jana Sobieskiego (późniejszego króla) małżeństwo udało się unieważnić bynajmniej nie z powodu choroby Warszyckiego, ale przymuszenia do ślubu. 

Kolejny związek zaaranżowany przez Sobieskiego z Janem Zbigniewem Oleśnickim, podkomorzycem sandomierskim, rotmistrzem królewskim, był szczęśliwszy, ale trwał zaledwie pięć lat. Podczas jednej z wypraw wojennych Oleśnicki zachorował na cholerę i zmarł.

Trzeci mąż Anny, Jan Bogusław Zbąski, podkomorzy lubelski wspierał króla podczas odsieczy wiedeńskiej. Odniósł pod Wiedniem ranę, która nie chciała się zabliźnić i zmarł wkrótce na skutek powikłań, czyniąc kobietę po raz kolejny wdową. Po jego śmierci Anna rzuciła się w wir zajęć związanych z administrowaniem majątkiem i działalność społeczną. Nie wyszła więcej za mąż. Zmarła w roku 1700 lub 1701.

Zobacz także